czwartek, 14 sierpnia 2014

Urlop w SPA nad Bałtykiem

Już od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem napisania kilku słów o SPA, ale jakoś nie było okazji. W końcu nadszedł czas mojego urlopu nad Bałtykiem, dlatego leżąc na plaży z perspektywą masażu całego ciała zaraz po powrocie do hotelu, nie ma chyba lepszego momentu. Dlaczego SPA? Bo SPA idealnie wpisuje się w tematykę tego bloga. W końcu chodzi właśnie o urodę i regenerację całego ciała, ale także ducha. Słowo SPA pochodzi od łacińskiego „Sanus Per Aquam”, czyli w wolnym tłumaczeniu „zdrowie przez wodę”. Dlatego też ideologia opiera się na zabiegach wodnych, które mają nas relaksować i wpływać kojąco na ciało. Do moich ulubionych, oferowanych w większości SPA, także tu gdzie obecnie się znajduję, należy masaż woskiem gorącej świecy (właśnie na niego dzisiaj się wybieram i już nie mogę się doczekać!). Masaż ten polega na uciskaniu pleców łokciami i wykonywaniu okrągłych ruchów, które wpływają świetnie na rozluźnienie i zdjęcie blokady mięśni. Do tego ten cudowny zapach i aksamitna skóra po zabiegu! Aż żal wchodzić pod prysznic. Ciekawie zapowiadają się też zabiegi w nowoczesnych kapsułach, które są nastawione na określony efekt: antycellulitowy, energetyzujący, odświeżający itp. Ale na kapsułę wybieram się dopiero jutro. Oczywiście dam Wam znać jak było i opiszę wszystkie szczegóły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz